życzenia świąteczne

Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia składam wszystkim Uczniom Zespołu Szkół w Horodle i ich Rodzinom  najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności,  cierpliwości i wytrwałości w realizacji marzeń i  pragnień oraz szczęścia w nadchodzącym  Roku 2014.

Dyrektor Zespołu Szkół w Horodle Elżbieta Kuczyńska

MŁODE ORZEŁKI.

     Gdy kilka lat temu pan Dariusz Tuz wprowadzał do Horodła modę na szczypiorniak, nikt chyba nie spodziewał się, że w nasze skromne progi zawitają 16 krotne mistrzynie Polski w piłce ręcznej – zawodniczki MKS-u Lublin. 12 grudnia piłkarki tej słynnej drużyny poprowadziły lekcje wf-u dla najmłodszych uczniów naszej szkoły.

Trening z utytułowanymi szczypiornistkami nie speszył dzieci. Wręcz przeciwnie! Młodzi adepci sportu, choć niedoświadczeni swoim zapałem i walecznością zaimponowali lubliniankom. W czasie krótkiego szkolenia uczniowie SP poznali zasady piłki ręcznej. – Właśnie tego typu wydarzenia mają pomóc w rozwoju dzieci. Nie chcemy żeby lekcje wychowania fizycznego wyglądały na zasadzie: „Piłka rzucona – to niech sobie grają”. Naszym celem jest propagowanie sportu i zdrowego trybu życia. Dlatego  będziemy się cieszyć, gdy jeden z ,,młodych orzełków’’ wypłynie na szerokie wody. – mówił opiekun drużyny Wojciech Bijan.

Trening składał się z gier zespołowych i ćwiczenia umiejętności rzutów – uczniowie mieli okazję zmierzyć się z  Aleksandra Baranowską, jedną z najlepszych polskich bramkarek. Warto wspomnieć, że bramkarka ,,Montexu’’ (tak popularnie określane są szczypiornistki z Lublina) wystąpiła też w nietypowej dla siebie roli dziennikarki Radia ESKA.

Zawodniczki MKS-u oprócz nie przeciętnych umiejętności pokazały też, że mają nie lada gest. Rozdały bowiem dziesiątki autografów, pozowały do zdjęć. Sprezentowały też szkole klubową koszulkę – a wszystko to w zamian za nasz wieloletni doping!

DOOKOŁA ŚWIATA W JEDEN DZIEŃ!

        12 grudzień okazał się niezwykłym dniem… Nie ruszając się ze szkoły odwiedziliśmy świątynie w Kambodży, piramidy w Meksyku, wyspy Bora-Bora, Nigerię, Australię… I tysiące innych miejsc na całym globie! A kierownikiem naszej wyprawy był pan Bogumił Rzucidło.
Ten ceniony podróżnik, który już kilka razy przemierzył kulę ziemską wzdłuż i wszerz przedstawił wiele interesujących historii. Opowiadał m.in. o swojej ekwadorskiej miłości, wielkiej jak pół Warszawy  świątyni Angkor Wat, gigantycznych żółwiach z Galapagos i wielu innych ciekawych miejscach, które odwiedził.

We wspaniałej lekcji geografii wzięli udział uczniowie wszystkich trzech etapów kształcenia i wszyscy równie dobrze się bawili! Dodatkową atrakcją było przymierzenie ubrań pochodzących głównie z Ameryki Południowej. A jakie plany ma pan Bogumił? Po odwiedzeniu urokliwego Horodła marzy mu się podróż na Grenlandię i kolejna ekspedycja na Czarny Ląd.

MKS Selgros Lublin w Zespole Szkół w Horodle!!

         Dnia 12 XII w ramach popularyzacji piłki ręcznej wśród dzieci i młodzieży gościły w naszej szkole piłkarki ręczne 16-krotnego mistrza Polski w tej dyscyplinie MKS Selgros Lublin. Klub ten reprezentowali: Edyta Danielczuk, Aleksandra Baranowska, Joanna Drabik, Katarzyna Kozimur, Joanna Szarawaga, Honorata Syncerz i Wojciech Bijan. Po powitaniu i prezentacji zawodniczek, dzieci z klas III SP wzięły udział w treningu – zabawie. Był czas na fotografie i autografy, a niektórzy dzielili się swoimi przeżyciami z reporterką radia ESKA. Dziękujemy zawodniczkom MKS-u za przyjazd do Horodła, teraz nasza kolej na rewizytę w Lublinie i doping w czasie meczu PGNiG Superligi.

Dariusz Tuz

Halloween

       Święto Halloween wywodzi się z pogańskiego, celtyckiego obyczaju AllHallow’sEve. W XIX w. przywędrowało do Stanów Zjednoczonych gdzie do dziś jest obchodzone najhuczniej. W ten dzień w Irlandii palono ogniska oraz odprawiano modły za dusze zmarłych.
Oryginalnie związany jest z czarną magią i odprawianiem czarów, popularne symbole to duchy, czarownice, nietoperze, czarne koty, gobliny, zombie, sowy, demony itp. Inny znany symbol to wydrążona dynia z palącymi się w środku świecami. W Stanach Zjednoczonych popularnym zwyczajem jest przebieranie się za duchy, wampiry, czarownice, demony. W ten dzień przebrane dzieci chodzą po domach zbierając cukierki i słodycze.
W październiku  w  naszej szkole odbył się konkurs Halloweenowy organizowany przez nauczycieli języka angielskiego Panią Annę Turewicz, Katarzynę Bajerczak,  Aleksandrę Jerzynę oraz Pana Bartłomieja Kusiaka. Uczniowie Gimnazjum Publicznego mieli za zadanie przygotować dynię , która jest symbolem  tego święta.

I miejsce otrzymał  Mirosław Wierzbicki, uczeń klasy II B.

 Serdecznie gratulujemy!!!!!!!!!

ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

      11 listopada br. delegacja pocztów sztandarowych w asyście nauczycieli, uczniów i mieszkańców Gminy wzięła udział w uroczystościach z okazji 95 rocznicy Odzyskania Niepodległości. Obchody tradycyjne zostały zapoczątkowane w kościele pw. Świętego Jacka. Mszy przewodniczył ks. Karol Stolarczyk, który wygłosił patriotyczne kazanie.  Ze  świątyni  przenieśliśmy  się   pod  Grób  Nieznanych  Żołnierzy.  Tam  uczniowie  Zespołu Szkół złożyli kwiaty i  zapalili  znicze.  Zebrani  złożyli  hołd  bezimiennym  bohaterom  poprzez  minutę  ciszy.  Spod  pomnika  kolumna  wraz z pocztami sztandarowymi oraz chorągwią kombatantów ruszyła do GOK-u, gdzie odbył się okolicznościowy koncert.

Akademia rozpoczęła się od wspólnego odśpiewania ,,Mazurka Dąbrowskiego’’. Następnie przybyli na uroczystość mieszkańcy Horodła i okolic mogli wysłuchać szeregu pieśni patriotycznych. Koncert prowadzili  Marta Szumska i Kacper Kowalczuk. Oprócz wokalistek z naszej szkoły, na scenie wystąpili też artyści z Klubu Seniora. Tego dnia w repertuarze znalazły się m.in.:  ,,Marsz Pierwszej Brygady’’, ,,O mój rozmarynie’’, ,,Deszcz, jesienny deszcz’’, ,,Wojenko, wojenko’’, ,,Marsz Polonia’’ czy też ,,Białe róże’’. Zdolnościami wokalnymi pochwaliła się też pani Anna Kozar, wychowawczyni III b
i nauczycielka historii. Ostatnią odśpiewaną pieśnią była ,,Rota’’, która spięła w klamrę całą burzliwą historię Polski.

PODZIĘKOWANIA

 

Dyrektor Zespołu Szkół w Horodle składa serdeczne podziękowanie Radzie Rodziców Szkoły Podstawowej w Horodle za zaangażowanie w organizację wizyty partnerów z Turcji, Hiszpanii i Anglii.

Horodło kibicuje reprezentacji Polski

       W niedzielę 27 października w Lublinie odbył się mecz eliminacji do Mistrzost  Europy w piłce ręcznej kobiet pomioędzy reprezentacjami Polski i Czech. Uczniowie naszej szkoły pod opieką nauczycieli byli uczestnikami tego wydarzenia. 

    Wyjechaliśmy z Horodła około godziny 13. Po drodze zatrzymaliśmy się w Chełmi, gdzie po zjedzeniu dużej pizzy nabralismy sił do kibicowania. Po posiłku ruszyliśmy w dalszą drogę do stolicy województwa. Tam w hali "Globus" obie reprezentacje narodowe były już po rozgrzewce. Następnie odbyła się prezentacja drużyn, a po niej nadszedł się najbardziej oczekiwany moment czyli mecz. Początek był udany dla Polek. Szybko objęły prowadzenie 4:0. Z upływem czasu przewaga jednak stopniał. Mecz był bardzo ciekawy ze zwrotami sytuacji. Nasza ekipa głośno dopingował naszą drużynę narodową. Mimo bolących gardeł od ciągłych okrzyków i rąk od oklasków ostatecznie polki przegrały trzema bramkami.

      Wieczorem wróciliśmy do domów. Pozytywnym akcentem było to, że otrzymaliśmy dla naszej szkoły kilka piłek do gry w szczypiorniaka, które zostaną wykorzystane na lekcjach wychowania fizycznego.

BITWA O UŚCIŁUG

                                               ustilug                         Horodlo

                                                      Устилуг             1   :    3             Horodło  

       25 października tego roku delegacja uczniów i nauczycieli naszego Zespołu Szkół wyjechała na uroczyste obchody 40-lecia zaprzyjaźnionej placówki edukacyjnej z Uściługa. Jednym z punktów programu dla nas najważniejszym   był tradycyjny już mecz między obiema szkołami. Tradycją było to, że dostawaliśmy ostre lanie ze strony Ukraińców. tradycję postanowiliśmy zmienić

     Mecz rozgrywano na boisku typu ,,Orlik’’, a na placu gry mogło się pojawić 5 zawodników. Rozgrzewka przy sporej publiczności, uroczyste powitanie obu zespołów i wspólne zdjęcia – nic nie zwiastowało tego, co miało się wydarzyć…

      Nasi reprezentanci, którzy nadal w pamięci mieli dotkliwą porażkę z 2010 czy też dramatyczny mecz sprzed roku, postanowili się głęboko cofnąć i nie stracić bramki. Jednak opiekun drużyny – pan  Mirosław Kamień – zarządził całkiem odmienną taktykę. Miał być wysoki pressing na połowie rywala i szybko strzelona bramka, która to miała utemperować drużynę z przygranicznego Uściługa. I rzeczywiście gol padł szybko, bo w 3 minucie… niestety był to gol dla Ukraińców. Maleńki Dżunior z łatwością oszukał Juźwiaka i zagrał do Valda Kravchuka. Ten z zimną krwią pokonał Grzegorza Mochnaczewskiego. Na marginesie warto wspomnieć, że wymieniony wyżej zawodnik zza Buga o wiele mówiącym pseudonimie – Dżunior – był niesamowity! Ma zaledwie dwanaście lat, a jego umiejętności techniczne są oszałamiające! Świetnie kontrolował piłkę, z łatwością wykonywał zwody i balansował ciałem. Jeśli będzie się tak rozwijał to sądzę, że horodelcy mieli przyjemność zagrać przeciwko przyszłemu reprezentantowi Ukrainy.

        Nasza gra była sztywna, chaotyczna, oparta na zasadzie wybicia piłki i cichej nadziei, że może ktoś z drużyny trąci ją w kierunku bramki wroga. Jak łatwo się domyślić nie dało to efektów. Dżunior wraz z kolegami dziurawił naszą obronę. Stres związany z reprezentowaniem szkoły wiązał naszym reprezentantom nogi.  Kilka chwil po straceniu bramki Juźwiak miał szansę się zrehabilitować, ale jego strzał minął bramkę Dimy. Obiektywnie rzecz ujmując  pierwsza połowa była nudna, grali głównie Ukraińcy, jednak ich gra na szczęście nie przekładała się na kolejne gole. Przerwa, na którą piłkarze zeszli podłamani, w polskiej drużynie była nerwowa…

        W drugiej połowie obraz gry całkowicie się odmienił. Na boisku lał się pot i krew. Emocje sięgały zenitu. Pisk Ukrainek, gdy nasi zawodnicy atakowali ich bramkę był ogłuszający. Sportowa złość zmieniła się szybko w brutalną,  pełną niesportowych zachowań grę, którą podsycała stronniczość sędziego. Nie dziwne więc, że druga połowa przypominała regularną bitwę! Na myśl przychodzi porównanie z niezbyt znaną bitwą o Uściług z 1812 roku. Co ciekawe,  ona także odbyła się w październiku, a i tam po początkowych niepowodzeniach Polacy odnieśli sukces.

       W polsko – ukraińskim meczu nadzieję na zwycięstwo dał Damian Matwiejczuk, który strzelił sprytnie  między nogami bramkarza. W głowach zaświtała myśl o zwycięstwie. Rywale nie potrafili się utrzymać przy piłce tak długo, jak w pierwszej odsłonie, mimo to stworzyli kilkanaście groźnych kontrataków. Dochodziło do sytuacji, gdy trzech zawodników tamtejszej ,,Futbalnoj Kamendy’’  wybiegało  na  jednego  horodelskiego  obrońcę.  Na  całe  szczęście  rywale  nie  byli  zbyt dokładni i naszym defensorom udawało się wybić piłkę w takich groźnych sytuacjach.Zawodnicy ze wschodu byli zdecydowanie lepiej przygotowani kondycyjnie, ale Polacy braki wydolnościowe nadrabiali niesamowitą walecznością. Gdy organizm nie miał już siły podtrzymywać ciała, serce kazało wykonać jeszcze jeden sprint, a po nim kolejny. Ok. 20 minuty Kamil Kaczyński otrzymał piłkę i bez zastanowienia uderzył na bramkę. Futbolówka  odbijała się od nóg ukraińskich obrońców, a ci nie potrafili jej wyekspediować poza plac gry. Sprytem i opanowaniem wykazał się Krystian Juźwiak, który wbił piłkę do siatki rywali. Wybuchła euforia! Pierwszy raz od trzech lat objęliśmy zwycięstwo w starciu z tak niewygodnym rywalem.
Wiele razy sędzia, który był przy okazji wuefistą w tamtejszej szkole,  nie widział oczywistego faulu  na Polakach. To tylko motywowało do  kolejnych  ataków.  Podczas  jednego  z  nich  Kamil  Kaczyński  znalazł się  w  sytuacji  jeden  na  jeden z bramkarzem i pewnie go pokonał. 1:3. Wszystko było jasne. Popsuliśmy 40-lecie szkoły w Uściługu.

Nasi zawodnicy pozdzierani, pobijani, krwawiący, z wieloma mikrourazami, ale niezwykle szczęśliwi wrócili do kraju. Nie dość, że przerwali oni tą złą passę, to przecież pokonali nie byle kogo, bo mistrzów rejonu włodzimiersko-wołyńskiego. Słowem – zdetronizowaliśmy najlepszą drużynę na zachodzie Ukrainy.

HORODŁO
bramkarz : Grzegorz Mochnaczewski
Michał Kołodziejczyk (Asysta)
Krystian Koza
Kamil Kaczyński (Gol i asysta)
Damian Matwiejczuk (Gol)
Mateusz Dańczuk
Krystian Juźwiak (Gol)    

UŚCIŁUG (tylko wyjściowy skład)
bramkarz: Dima Perkhodko
Samvel Melkumyan       
Vald Kravchuk (Gol)
Misha Datsyuk
Valdim ,,Dżunior’’ Kostiuk (Asysta)

40 lat szkoły w Uściługu

       W miesiacu październiku przedstawiciele naszej szkoły uczestniczyli w uroczystościch związanych z jubileuszem 40 – lecia szkoły w Usciługu na Ukrainie. W trakcie obchodów głos zabierali zaproszeni goście: przedstawiciele władz lokalnych, przedstawiciele duchowieństwa, przedstawiciele słuzby granicznej, przedstawiciele absolwentów szkły. Wszyscy goście przynieśli ze sobą prezenty dla szkoły. Również nasza Pani Dyrektor powiedziała kilka słów oraz wręczyła prezenty. Wystąpienia gości  przeplatane  były  piosenkami  i  wierszami  w  wykonaniu  uczniów  tamtejszej  szkoły  jak  również  dzici z przedszkola w Uściługu. Na zakończenie części oficjalnej dyrektor tamtejszej szkoły zdmuchnął świeczki na torcie.
      Następnie odbył się mecz pomiedzy uczniami szkół z Horodła i Uściługa, októrym można przeczytać w następnym artykule. Równocześnie odbywały się koncerty uczniów ze szkoły obchodzącej jubileusz.