Na to pytanie próbowała odpowiedzieć klasa II b. Może przebierać albo liczyć fasolki? Chyba przyjemniej jednak będzie wypić ciepłą herbatę z kawałkiem pysznej szarlotki. Dlatego też dzieci ochoczo zabrały się do pracy. Podzieliły się na grupy, przyniosły produkty, sprzęt do pieczenia i przystąpiły do wykonania zadania. Wszyscy byli bardzo zaangażowani w przygotowanie ciasta, jabłek, ubijanie piany. Na efekty nie trzeba było długo czekać, zapach ciasta ,,roznosi się” po całym korytarzu. Ciasto wyszło wspaniale. Bardzo dziękujemy paniom z kuchni i naszym paniom woźnym za pomoc.